Niedziela Chrztu Pańskiego - ewangelia 

+48 67 254 71 81

Jezus rzekł: Jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Rzekł również: Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Wszyscy, którzy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa - zostali zanurzeni w Jego śmierć, razem z Nim pogrzebani i wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. Jako odrodzeni przez wiarę i chrzest - umarliśmy dla grzechu, a żyjemy dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Apostoł Piotr napisał: Nawróćcie się i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.

MAREK RISTAU

Ewangelia na Niedzielę Chrztu Pańskiego.
Mk 1, 7-11

Jan Chrzciciel tak głosił: "idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym". W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: "Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie".

Komentarz do pierwszego czytania

Pierwszym pytaniem, jakie stawia nam dziś Pan Bóg, jest pytanie o pragnienie, bardzo konkretne pragnienie – pragnienie Boga. Jesteśmy spragnieni różnego rodzaju rzeczy, za różnymi pragnieniami podążamy, różne pragnienia próbujemy zrealizować, za pomocą różnych rzeczy tego świata próbujemy nadać sens naszemu życiu, a dziś słyszymy, jak Pan Bóg przez proroka Izajasza mówi nam, że to nie działa, że żadna rzecz tego świata nie jest w stanie nas zaspokoić, że gdzieś tam, w głębi serca, ukryte jest inne pragnienie, które trudniej nam zidentyfikować, ale tak naprawdę – szukając prawdy, miłości, dobra, sprawiedliwości – tak naprawdę szukamy Boga. Bóg chce nam dziś powiedzieć, że On sam to nasze pragnienie zaspokoi za darmo, że nie musimy płacić, musimy tylko zapragnąć.
Postawmy sobie dziś pytanie, dlaczego tak nie do końca pragniemy Boga, dlaczego szukamy szczęścia tam, gdzie go nie ma? Dlaczego szukamy zaspokojenia naszego wewnętrznego głodu tam, gdzie go nie znajdziemy? Pan Bóg chce zaspokoić nasz głód, chce napełnić nas swoją miłością, swoją prawdą, swoim pokojem. Bóg chce nadać sens naszemu życiu, ale to my musimy do Niego przyjść.

Komentarz do psalmu

Łącząc treść tego psalmu z treścią pierwszego czytania widzimy, że jeśli odkryjemy w sobie pragnienie Boga i przyjdziemy do Niego, to będziemy czerpać ze zdrojów zbawienia. W każdym, kto zaczyna czerpać ze zdrojów zbawienia, zaczyna się rodzić pragnienie uwielbiania Boga. Kiedy czerpiemy z Niego życie, prawdę, miłość, sprawiedliwość, dobro, kiedy napełniamy się Jego łaskami, kiedy czerpiemy z krzyża, kiedy czerpiemy nowe życie, zbawienie, to chcemy się tym dzielić i pomnażać te łaski. Bóg chce tak nas napełnić sobą, tak zaspokoić nasze pragnienie prawdziwej miłości, żeby zaowocowało to wielkim uwielbieniem Go w całym naszym życiu.

Komentarz do drugiego czytania

Często zastanawiamy się, na czym polega miłość do Pana Boga. Wiemy, że Pan Bóg nas kocha i że my powinniśmy miłować Boga. Dzisiejsze Słowo daje nam cenną podpowiedź, że miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań. W innym miejscu Pan Jezus mówił, żeby zachowywać Jego naukę, a wtedy On i Ojciec będą w nas mieszkać. Ważne więc jest to, że wchodzimy w relację z Bogiem wtedy, gdy uwierzymy, że to, czego On nas uczy jest prawdą i jest dobre dla nas, że wiara w Boga polega na uwierzeniu Bogu. Gdy przychodzimy do Boga jak ci, którzy Mu wierzą, którzy Mu ufają, którzy Go pytają, jaki jest Jego pomysł na nasze życie, jaka jest Jego wola w naszym życiu, wtedy w nas coraz bardziej rozpala się ta świadomość doświadczania życia Bożego i świadomość, że jesteśmy dziećmi Bożymi, że Bóg chce to dziecięctwo w nas coraz bardziej kształtować, coraz bardziej ubogacać.

Komentarz do Ewangelii

Chrzest Jezusa, to Jego symboliczne zanurzenie się w wodzie, nad którą unosił się Duch, to zanurzenie w Duchu na całe życie, to też misja chrzczenia w Duchu innych. Jezus został napełniony Duchem Świętym i zobaczył rozwierające się nad Nim niebo. Ważne jest, abyśmy słowo, które Pan Jezus usłyszał w momencie chrztu, usłyszeli też jako słowo skierowane do nas, ponieważ niebo, które otworzyło się nad Jezusem, otworzyło się też nad każdym z nas i wciąż pozostaje nad nami otwarte. Przez posługę Jezusa, w sposób szczególny przez Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie, niebo otworzyło się dla nas i staliśmy się dziećmi Bożymi. Do każdego z nas Pan Bóg mówi tak, jak do Jezusa: jesteś Moim dzieckiem umiłowanym i mam w tobie upodobanie. Stworzyłem cię z miłości i dla miłości, mam plan wobec twojego życia. Chce się tobą posłużyć, chcę, żeby inni również mogli być Moimi dziećmi, żeby mogli doświadczyć Mojej miłości. Tak, jak Jezus wszedł w to doświadczenie naszej zranionej grzechem ludzkiej natury, tak daje nam w tajemnicy zjednoczenia ze Sobą wejść w doświadczenie bycia dziećmi Bożymi i w tym doświadczeniu wzrastać.

Komentarze zostały przygotowane przez s. M. Tomaszę Potrzebowską CSC

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego