Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: "Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata".
MAREK RISTAU
VIII Niedziela zwykła
Najświętszej Trójcy - ewangelia
Mt 28, 16 - 20
Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: "Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata".
Komentarz do pierwszego czytania
Relację między Bogiem a Izraelem możemy odnieść do siebie i do całego stworzenia. My również doświadczamy znaków i cudów, które świadczą o tym, że Pan interesuje się nami, troszczy się o nasze życie i chce naszego szczęścia. On towarzyszy nam nieustannie. W Jego mocnej ręce upatrujemy obrony i ocalenia, zaś w wyciągniętym ramieniu błogosławieństwa i łaski. Choć nigdy nie zobaczyliśmy Boga na własne oczy, to każdego dnia oglądamy Jego dzieła i dostrzegamy, jak bardzo się nami opiekuje. Te dzieła świadczą o Jego miłości względem nas i opowiadają nam o Jego istnieniu i potędze.
Tylko czy my umiemy żyć tak, by wszystko mówiło nam o Bogu? Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu – apeluje Mojżesz, wzywając do refleksji nad istnieniem Pana. Tym samym pokazuje, że wiara jest nie tylko domeną duszy, ale i umysłu. Ponad Adonai nie ma innego Boga, nawet, jeśli ktoś twierdzi inaczej. To przekonanie ma odbijać się nie tylko w deklaracjach, ale nade wszystko w życiu zgodnym z Jego wolą. Strzeżenie Jego praw i nakazów nie odnosi się jedynie do ich wypełniania, ale też do traktowania jako klucza do szczęśliwego życia. Boże prawa zawsze służą naszemu uświęceniu, wewnętrznemu ładowi i pokojowi serca.
Komentarz do psalmu
Psalmista wychwala dobroć Boga, podkreśla, że w Jego działaniach nie ma podstępu. Mówi o tym, że Pan jest wiarygodny i hojny dla swego stworzenia. Przypomina, że słowa Boga mają moc stwórczą. Chwaląc piękno nieba, głosi Bożą kreację. Potem spojrzenie psalmisty wędruje ku ziemi i ludziom. Zaznacza on, że Bóg nieustannie interesuje się swoim stworzeniem. On widzi tych, którzy w Nim upatrują swego ocalenie i błagają Go o łaskę. Autor psalmu pisze też o nadziei, jaką ludzkie serca pokładają w swoim Stwórcy. To w Nim powinniśmy upatrywać naszego największego wsparcia i ochrony. Psalm kończy się modlitwą, która jest pewnego rodzaju probierzem wiary. Okazuje się bowiem, że otrzymujemy na tyle, na ile ufamy Bogu. Hojność Pana w dawaniu chce się spotkać z naszym głębokim zaufaniem. On chce zobaczyć, że na Niego liczymy. Jego łaska jest tym większa, im bardziej na Nim polegamy. To trudne, ale na naukę tej ufności mamy przecież całe życie.
Komentarz do drugiego czytania
Duch Święty został dany każdemu z nas. On pragnie nas prowadzić, oświecać i umacniać. On ma moc wyrywać nas z każdego lęku i strachu. To On nieustannie przekonuje nas o tym, że jesteśmy dziećmi Boga. Jeśli wsłuchamy się w Jego natchnienia, jeśli pozwolimy, by oświecił nasze umysły i otworzył serca, zaczniemy patrzeć na wszystko z innej perspektywy. Wewnętrzne przekonanie o tym, że Bóg jest naszym Ojcem będzie objawiało się w nas nie tylko w tym, że będziemy potrafili zwracać się do Niego: „Abba”, czyli Tatusiu. Moc Ducha Świętego zmieni też nasze spojrzenie na Boga i Jego obraz w naszej duszy, co nie jest łatwe i nie dokonuje się w jednym momencie. Synowska relacja względem Ojca Niebieskiego zakłada nieustanny kontakt i więź, a także odwagę i przekonanie, że On chce naszego dobra, że możemy Go prosić o to, czego nam potrzeba. Bóg chce dzielić się sobą z nami! Dał nam przecież swego Syna Jezusa. Chrystus zaś posłał nam swego Ducha. W ten sposób zamieszkuje w nas cała Trójca Święta. Oto nasze najdrogocenniejsze dziedzictwo, którym nie wolno nam wzgardzić.
Komentarz do Ewangelii
Jezus, rozsyłając swoich apostołów, chciał, by Ewangelia była głoszona już nie tylko w Galilei, Judei czy Samarii, ale we wszystkich stronach świata. To mogło ich zaskoczyć, bo przywykli do głoszenia Dobrej Nowiny w swojej krainie. Na górze dostali od Mistrza dwa zadania: mieli chrzcić w imię Trójcy Świętej i nauczać. Chrzest jest potwierdzeniem tego, że chcemy być dziećmi Bożymi i uczniami Jezusa, a nauczanie jest potrzebne po to, by coraz lepiej rozumieć Jego naukę i żyć nią na co dzień. Chrzest jest jednorazowym aktem i niezbywalnym znakiem, a głoszenie to proces, który ma być ciągle kontynuowany.
Jezus prosił apostołów, by szli do ludzi i pozyskiwali kolejnych uczniów. To wezwanie jest ciągle aktualne i promieniuje na nasze czasy. Podziękujmy dziś za własny chrzest i jednocześnie zastanówmy się, na ile zachowujemy naukę Jezusa w naszej codzienności. Jak wygląda nasza wiara? Czy wyrzekamy się na co dzień szatana? Czy wierzymy w obcowanie świętych? Ileś lat temu została wezwana nad nami cała Trójca Święta. Zostaliśmy włączeni do wspólnoty Kościoła, w którym żyje Chrystus. Nie zapominajmy o tym pierwszym sakramencie, który otworzył nam drogę ku kolejnym sakramentom. I nie stawiajmy oporu w słuchaniu Słowa Bożego, które jest nam głoszone. To głoszenie jest nam potrzebne i ma sens. Ta posługa służy naszemu ziemskiemu i wiecznemu życiu. W tym Słowie przychodzi do nas sam Jezus. Wiara rodzi się i wzrasta dzięki głoszeniu i słuchaniu. Mają one nieocenioną wartość!
Komentarze zostały przygotowane przez Agnieszkę Wawryniuk
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego