XVI niedziela zwykła - ewangelia 

+48 67 254 71 81

Chrystus Pan jest naszą sprawiedliwością, dlatego nie lękamy się sądu potępienia, bo On wziął całe potępienie na siebie i kto w Niego wierzy, nie idzie na sąd, ale ze śmierci przeszedł do życia. Pan jest naszym pokojem, bo w Nim mamy pokój z Bogiem przez Jego krew. Pan jest naszym Pasterzem i nie brak nam niczego, ponieważ mamy Jego łaskę i i Jego Ducha. Chodzimy w Jego Duchu, który poucza nas o wszystkim i dzięki Jego namaszczeniu wiemy wszystko i nie potrzebujemy, aby ktoś nas uczył.

MAREK RISTAU

Ewangelia na XVI niedzielę zwykłą
Mk 6, 30-34

Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: "Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco". Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. Odpłynęli więc łodzią na pustkowie, osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich wyprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach.

Komentarz do pierwszego czytania

Nikt z nas nie jest samotną wyspą. Jesteśmy powołani do życia społecznego i potrzebujemy przywódców. Już od wieków wiemy, że są przywódcy o szlachetnym i prawym sercu, ale są też tacy, którzy władzy nadużywają, wykorzystując ją do własnych celów. Prorok Jeremiasz potępia złych przywódców czy to politycznych, czy religijnych. Zapowiada interwencję Boga i rzeczywiście sam Bóg w osobie Jezusa Chrystusa wkroczył w historię rodzaju ludzkiego. Mesjasz przyniósł prawo miłości i pokoju. Ale czy my chcemy żyć według tego prawa?
W dzisiejszym świecie jest wielu przywódców. Politycznych, kulturowych, religijnych; tych związanych z modą, sportem, urodą. Jest też wiele działań negujących każde przywództwo i promujących indywidualizm, a nawet egoizm. Jest wokół nas wiele medialnego szumu, wiele działań, których sensu nie jesteśmy w stanie uchwycić. Część z nich przypomina poruszanie się po omacku. Tylko w Chrystusie odnajdziemy prawdziwe szczęście, bo tylko On jest Drogą i Prawdą, i Życiem. Nasz Pan jest wzorem prawdziwego pasterza – życie swoje daje za owce. Dla nas umarł i zmartwychwstał – do końca nas umiłował. Z otwartymi ramionami zawsze na nas czeka.
Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu (św. Augustyn). Ale czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? (Łk 18, 8b)

Komentarz do psalmu

Psalm 23 jest psalmem ufności. Ten, kto ufa Panu, nie musi się niczego obawiać. Nasz Pan i Bóg jest naszym Pasterzem i Gospodarzem. Jako Pasterz wiedzie nas i czuwa nad nami w naszej pielgrzymce przez życie. Jako Gospodarz zapewnia nam szczęśliwy pobyt; częściowe szczęście tu na ziemi, a pełne i ostateczne – w Ojczyźnie Niebieskiej. Sam jest bramą, za którą znajdziemy odpoczynek i życiodajny pokarm. Zmartwychwstały Pan jest Świątynią czasów ostatecznych, ku której zmierzamy. Jezus, Dobry Pasterz, w mocy Ducha Świętego, wiedzie nas po bezpiecznych ścieżkach w ramiona kochającego Ojca, który wie, czego nam potrzeba.

Komentarz do drugiego czytania

Świat coraz wyraźniej staje się globalną wioską, a jednak wciąż wiele w nim podziałów, wojen i niezrozumienia. Dzisiaj chrześcijaństwo nie jest na topie, co więcej, wyznawcy Chrystusa są wyśmiewani, a nawet prześladowani. Głoszenie Ewangelii, czyli Dobrej Nowiny, że Bóg kocha każdego człowieka, doprowadziło do rozpowszechnienia się chrześcijaństwa po całej ziemi. Nazwa Kościół Katolicki oznacza powszechność Kościoła. Chrystus umarł za wszystkich i w ten sposób przyniósł pokój i pojednanie. On chce, byśmy tworzyli wspólnotę miłości – czy to poganie, czy Izraelici, niezależnie od miejsca, w którym żyjemy czy pracujemy. Idea braterstwa opartego na miłości, którą z wysokości krzyża obdarzył nas Chrystus, jest znakomitym tworzywem jedności w świecie niezgody i niezrozumienia. Coraz częstsze współcześnie odchodzenie od Chrystusa prowadzi człowieka do samotności i naraża na częstsze konflikty i nieporozumienia.

Komentarz do Ewangelii

Kiedyś byłem na pogrzebie księdza (przeżył zaledwie 52 lata). Wielu chwaliło go za to, że od 20 lat nie wyjechał na urlop, że nie pozostawił na dłużej swojej parafii. To z jednej strony piękna postawa i ofiara z siebie, ale z drugiej strony zagrożenie, które nie pozwala złapać oddechu, „przewietrzyć” umysłu, spojrzeć z boku na własne życie i nabrać dystansu do wielu problemów. Sam Jezus zaleca uczniom, by pobyli osobno i odpoczęli. Jesteśmy stworzeni do wspólnoty, ale potrzebujemy też chwil samotności. By nabrać świeżego spojrzenia na nasze życie, by odnaleźć prawdziwe wartości i obrać właściwy duchowo-moralny kurs. By w końcu odpocząć i usłyszeć głos naszego Pana, Dobrego Pasterza, który prowadzi po właściwych ścieżkach, obdarza pokojem i daje nam przystęp do Ojca.

Komentarze zostały przygotowane przez o. Kazimierza Szałaja SVD

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego